601 777 738
Rejestracja telefoczniczna

A jeśli ona nie kłamała?

Żyję w małej miejscowości. U nas te sprawy związane z seksem traktowane są inaczej niż w dużych miastach, stąd może problemy, które mam wydadzą się doktorowi głupie, czy mało poważne. Mnie jednak od roku nie dają spać, a i w ciągu dnia jestem jakiś taki nerwowy i podejrzliwy do innych. Rok temu ożeniłem się z dziewicą. Wierzę w Boga i moja przyszła żona powiedziała mi, że wiara jest dla niej ważną rzeczą w życiu. Przed ślubem dużo o tym rozmawialiśmy i ona zawsze podkreślała, że dla niej błona dziewicza jest synonimem czystości, wierności w Bogu i wyznawanym zasadom, że to dar dla ukochanego, wybranego mężczyzny. Jak to mówiła, to na sercu robiło mi się tak  jakoś ciepło. Takiej kobiety potrzebowałem i taką, nie ukrywam tego, dość  aktywnie poszukiwałem. Ona zresztą też deklarowała, że chciała takiego męża, który doceni w niej te cechy. Sama zresztą nie była też już młoda, bo jak się pobieraliśmy, to przekroczyła trzydziestkę. Problemy zaczęły się zaraz po ślubie. Po pierwszym stosunku okazało się, że nie była dziewicą. To znaczy ona mówi, że była, ale krwawienia nie było. A z tego co wiem, to powinno być. Po tych pierwszych kontaktach seksualnych zraziłem się do żony i potem nie współżyliśmy za często, a im dłużej to trwa, tym bardziej jestem przekonany, że żona mnie okłamała, bo zależało jej tylko na tym, żeby znaleźć męża.

Nie ma żadnego powodu, żebyś nie wierzył swojej żonie w jej zapewnienia co do dziewictwa. Często zdarza się, że ludzie zachowują czystość seksualną, to znaczy nie mają kontaktów seksualnych, do momentu zawarcia związku małżeńskiego. Płeć nie różnicuje tej populacji w sposób istotny, to jest zarówno mężczyźni jak i kobiety czekają z inicjacją seksualną do nocy poślubnej. Nie sądzę, żeby chęć znalezienia męża była zasadniczym celem zawarcia i podtrzymywania znajomości z Tobą. Z listu wynika raczej, że macie podobne systemy wartości, podobne oczekiwania wobec partnera i zbieżne cele życiowe. Wygląda na to, że właśnie zbliżyło Was do siebie.  Masz złe informacje na temat związków między krwawieniem i dziewictwem. Rzeczywiście u części kobiet przerwaniu błony dziewiczej towarzyszy krew. Ale istnieje też znaczny odsetek kobiet, u których nie ma żadnych fizycznych objawów współwystępujących z defloracją. Nic je nie boli, nie mają żadnego krwawienia, ani innych nieprzyjemnych doznań. Co więcej część rozbudzonych wcześniej kobiet szczytuje podczas pierwszego stosunku. Zasadniczy problem w Waszym związku nie polega na tym, że żona nie była dziewicą (z listu wynika, że sam ';aktywnie poszukującł nie byłeś święty), ale związany jest z czymś zupełnie innym. Chodzi o to, że Ty wiesz swoje, z żona swoje: Ty, że nie była dziewicą, ona, że była. Właśnie te nieporozumienia mają zasadniczy i to negatywny wpływ na charakter Waszych kontaktów seksualnych. Można przyjąć, że im rzadziej się kochacie, tym bardziej się od siebie odsuwacie i tym większe są między Wami napięcia w sferach pozaseksualnch, tym więcej jest podejrzeń i żalów.  
 
 
 
Ślósarz, W. Seksuolog odpowiada na listy Czytelników. A jeśli ona nie kłamała? Gazeta Wrocławska, 28.2.2003, s.35', '2003-02-28',